środa, 5 marca 2014

Bystrzyca Górna - Kopalnia Marie-Agnes

Obiekt ten jest jednym z bardziej znanych i dostępnych sztolni Gór Sowich obok Silberloch i podobnie ja ta sztolnia, położony jest przy drodze asfaltowej (Bystrzyca-Lubachów) po drugiej stronie rzeki Bystrzycy. Niecodzienne jest natomiast otoczenie wejścia - bowiem w latach 1902-1904 w trakcie budowania linii kolejowej, postawiono tutaj murowany wiadukt z łukowym sklepieniem tuż nad sztolnią. Zarówno wejście jak i początkowe partie są zalane wodą do max 30-40cm. Wyrobiska kopalni wydrążono na trzech poziomach, z czego dwa najniższe są całkowicie zalane wodą a z górnym poziomem łączą się ślepym szerokim szybem z zachowanymi belkami rozporowymi. Górny poziom jest najdłuższy i składa się z dwóch chodników połączonych wąskim przesmykiem. Owy korytarzyk, w końcowym odcinku ma wysokość ok. 50 cm i wychodzi wprost nad zalanym szybem. Służył on zapewne do odprowadzania wody, wcześniej wypompowanej z niższych poziomów. W czasie penetracji przez nurków zalanych partii znaleziono m.in. drewniane rury systemu odwadniania kopalni oraz kołowrót do wyciągania urobku.
Historia kopalni nie jest znana, a jedynie zapiski z rejestru górniczego z początku XX wieku podają aktualną nazwę kopalni. Nie można jednak wykluczyć, że jej początki sięgają nawet XVI wieku - wtedy w rejonie Bystrzycy Górnej rozpoczęły się intensywne prace górnicze.
Chodniki są wykute w gnejsach i migmatytach sowiogórskich, a przedmiotem eksploracji była stromo zapadająca żyła barytowo-kwarcowa z mineralizacją kruszcową (Pb, Zn, Ag).
Eksploracja górnego poziomu nie nastręcza trudności poza niskim i zalanym wejściem, gdzie do pokonania potrzebne będą wodery.




 Komora z zalanym szybem


  
Belki rozporowe w zalanym szybie


Korytarz prowadzący w stronę szybu

Zalany prawy korytarz


Początek chodnika łączącego dwie główne sztolnie; widoczne są ślady po ręcznym urabianiu skały za pomocą perlika i żelazka.

Końcowy odcinek ciasnego chodnika.


 Gnejs laminowany w ociosie chodnika


Lewy korytarz z widoczną żyłą barytu

 
Grubokrystaliczny baryt

  
Węglanowe nacieki na ociosach sztolni, mogą wskazywać na obecność soczew marmuru w gnejsach powyżej sztolni.



1 komentarz:

  1. Fantastyczne zdjęcia i bardzo fajny wpis. Niedawno miałam przyjemność nurkować w Marie Agnes i przyznać muszę, że choć to małe miejsce i po 15 minutach nie bardzo jest co zwiedzać, to ma w sobie bardzo dużo uroku. Drewniane belki, jasne ściany, ciasne przestrzenie - strasznie tam fajnie :)

    OdpowiedzUsuń